1. Masz pretekst, żeby wiele dni pod rząd spędzić w kinie
Wczoraj rozpoczęła się 17. edycja Międzynarodowego
Festiwalu Filmowego T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Aż do 13 sierpnia będzie
można oglądać nawet po 5 filmów w ciągu dnia. Od zakończenia poprzedniej edycji
z niecierpliwością czekałam, kiedy znowu będę mogła bezwstydnie wyrwać sobie z
życia te 10 dni i zapuścić korzenie w klimatyzowanej sali kinowej. Kto z nas
nie marzy bowiem o tym, żeby na długo zapomnieć o własnych problemach i oderwać
się od rzeczywistości?
2. Zobaczysz filmy na długo przed premierą oraz takie,
które nigdy nie wejdą oficjalnie do polskich kin
Gwarantuję nieporównywalne z niczym uczucie satysfakcji,
gdy się zauważy, że do kina wchodzi właśnie film, jaki się widziało kilka
miesięcy albo nawet rok temu na festiwalu. Poza tym naprawdę dużo świetnych
produkcji nie pojawia się u nas w ogóle później w powszechnej dystrybucji, a
niektóre wchodzą jedynie do kin studyjnych.
3. Kino festiwalowe jest często bardzo specyficzne
Podczas MFF T-Mobile NH wyświetlanych jest wiele
niekonwencjonalnych i odważnych filmów. Twórcy nie boją się łamać schematów i nie
unikają sugestywności. Niektóre obrazy mogą szokować albo zniesmaczyć, inne z
kolei zachwycić albo znużyć artystyczną formą. Filmy festiwalowe to esencja
określenia „ambitne kino”, więc jeśli czujesz się filmowo niespełniony, to
miejsce idealne dla ciebie.
4. Poznasz dorobek twórców, po których filmy normalnie
byś nie sięgnął
Festiwale umożliwiają dostęp do dzieł zarówno znanych i
cenionych twórców, jak i debiutantów. Program MFF T-Mobile NH obejmuje tytuły z
całego świata, należące do najróżniejszych stylów i gatunków. Niektóre
zaliczyły wcześniej głośne premiery na innych prestiżowych festiwalach, inne są
zupełnie niszowe. Dzięki retrospektywom i przeglądom można również nadrobić
filmy sprzed kilkudziesięciu lat czy po prostu najlepsze z ubiegłego sezonu.
5. Weźmiesz udział w spotkaniach z twórcami i aktorami
Po niektórych pokazach przeznacza się czas na rozmowę z
gośćmi i widzowie mają możliwość zadawania pytań. A nuż się okaże, że ceniony
przez ciebie artysta przyjedzie na dany festiwal. Ja najbardziej marzę, żeby w
Polsce zjawił się Xavier Dolan.
6. Atmosfera jest nie do podrobienia
Wszystkie siedzenia zajmują ludzie zjednoczeni w miłości
do kina. Uwielbiam wspólne przeżywanie każdej sceny i spontaniczne reakcje. Nagle nawet najpoważniejszy film wydaje się w pewnym stopniu komiczny, kiedy
się ogląda go w kilkaset osób naraz. Dodatkowo po zakończeniu seansu często pojawiają
się oklaski.
7. Masz dobrą okazję na przeczytanie książki i/lub
poznanie nowych ludzi
Nie można przecież ciągle tylko i wyłącznie jeść w
przerwie między filmami, bo się doszczętnie zbankrutuje ;) Najlepiej stawić się
w kinie co najmniej parędziesiąt minut przed rozpoczęciem seansu, żeby nie mieć
problemu ze znalezieniem miejsc – trzeba zatem znaleźć sobie jakieś zajęcie w
oczekiwaniu na rozpoczęcie filmu.
8. Będziesz mieć dostęp do dodatkowych atrakcji
W czasie MFF T-Mobile NH prężnie działa również scena
muzyczna, więc jeśli chcesz odpocząć od kina, możesz się wybrać do klubu.
Pokazy filmowe odbywają się także w Rynku, na wielkim ekranie, codziennie o 22
i za darmo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz