wtorek, 19 listopada 2013

Mój TOP 10 odcinków Doktora Who (2005)

1. Silence in the Library / Forest of the Dead

Doktor i Donna Noble trafiają do największej biblioteki we Wszechświecie, która jest podejrzanie opustoszała. Fabuła skupia się wokół pewnej dziewczynki i niezwykłej zagadki zniknięcia wszystkich mieszkańców z planety. Pierwszy raz pojawia się także River Song, której los w dziwny sposób łączy się z Doktorem. Wciągająca historia, nieszablonowe miejsce akcji i wspaniały klimat sprawiają, że te odcinki to prawdziwa kwintesencja tego brytyjskiego serialu.

2. Blink

Niewielka rola Doktora i Marthy Jones, za to główna debiutującej dopiero Carey Mulligan powoduje, że ta opowieść zupełnie odbiega od wszelkich schematów. Twórcy pokazują, że tak naprawdę nie potrzeba wiele, aby wystraszyć i wzbudzić lęk. Posągi płaczących aniołów poruszają się bowiem, tylko gdy się nie patrzy. Nietuzinkowy pomysł na scenariusz, zmiana konwencji i mroczny nastrój urozmaicają cały seans. Plus stanowi uniwersalność tego odcinka, można go obejrzeć, właściwie nie znając wcześniej „Doktora Who”.

3. The Impossible Astronaut / Day of The Moon

Świetny dowód na to, że Steven Moffat uwielbia trzymać widza w niepewności i niepokoju. Już na początku serwuje nieoczekiwany zwrot akcji i długo nie chce ujawnić, jak właściwie do tego doszło. Doktor, Amy, Rory i River stanowią grupę zgranych przyjaciół, a oglądnie ich na ekranie to czysta przyjemność. Ich wróg okazuje się ciekawie przemyślany i niezapomniany. Są to dwa genialne, wyjątkowo pasjonujące i emocjonujące odcinki z gościnnym udziałem Marka Shepparda.

4. Midnight

Akcja rozgrywa się w samolocie, którego pasażerowie uporczywie starają się walczyć o przetrwanie w obliczu grożącego im niebezpieczeństwa. W inspirujący sposób widać, ile człowiek jest w stanie zrobić, aby ocalić własne życie i do czego gotów się posunąć. Oszczędność w środkach i znakomita gra aktorska pozwalają jeszcze lepiej zgłębić zakątki ludzkiej psychiki. Twórcy udowadniają, ile strachu może wywołać stwór wcielający się w ludzi i powtarzający ich własne słowa, a później mówiący je z wyprzedzeniem.

5. The Empty Child / The Doctor Dances

Pierwszy sezon nie zachwyca ani wybitnymi scenariuszami, ani zjawiskowymi efektami specjalnymi. Zdecydowanie nie można mu jednak odmówić specyficznego klimatu i humoru, które stały się nieodłącznymi elementami serialu. Doktor i Rose Tyler napotykają chłopca w masce gazowej, który ciągle szuka swojej mamy. Misterna tajemnica, zaskakujący rozwój wydarzeń i całkiem logiczne rozwiązania fabularne, nie należy również zapominać o pierwszym spotkaniu z czarującym kapitanem Jack’iem Harkness’em.

6. The Stolen Earth / Journey’s End

W tych odcinkach powracają niemal wszyscy dobrzy przyjaciele, którzy zawsze wspierali Doktora w trudnych chwilach. Mamy tu nie tylko Rose, Marthę, Donnę, Jacka, ale także Mickey’ego czy Jackie. Władcy czasu towarzyszy jednak cały czas nieco melancholijny nastrój i przeczucie nieuchronnej klęski. Doskonały pomysł na połączenie wielu wątków prowadzi do ciekawych w skutkach konfrontacji bohaterów. Opowieść okazuje się fascynująca i pełna nostalgii.

7. Gridlock

Różne stworzenia tkwią nawet przez kilkadziesiąt lat pod ziemią w niekończącym się, powietrznym korku z nadzieją na lepsze życie. Martha zostaje ‘uprowadzona’ i Doktor za wszelką cenę próbuje odszukać ją w jednym z wielu stojących pojazdów. Znakomita wizja, którą twórcom udało się przekształcić w interesujący i spójny odcinek, który stanowi idealną rozrywkę i prowadzi do zadziwiających wniosków. Nic nie jest bowiem takie jak się z pozoru wydaje, a problem mieszkańców planety tkwi jeszcze głębiej.

8. Eleventh Hour

Pierwsze kroki Matta Smitha, Karen Gillan I Arthura Darvilla, czyli „Doktor Who” po renowacji z zupełnie nowym podejściem i Moffatem na stanowisku głównego scenarzysty. Od tego czasu brakuje nieco uroku czterech pierwszych sezonów, ale czuć także nowe, bardziej sprawne rozwiązania fabularne i poprawę strony wizualnej. W tym odcinku tytułowy bohater uczy się i odkrywa uroki bycia nowym sobą. Stanowi to miłą, przyjemną odmianę po dobrych, ale smutnych poprzednich przygodach.

9. The Girl in the Fireplace

Doktor, Rose i Mickey trafiają na statek kosmiczny, z którego można przedostać się do XVIII-wiecznej Francji. Poznaje tam Madame de Pompadour i próbuje ocalić ją od dziwnych postaci z innego wymiaru. Połączenie dwóch zupełnie różnych i odległych czasoprzestrzeni okazuje się  oryginalną i trafną koncepcją. Nie brakuje tu też charakterystycznego poczucia humoru czy kilku wyjątkowo absurdalnych sytuacji.

10. The Waters of Mars

Władca czasu powoli pogrąża się w samotności i smutku, co udziela się także w odcinkach poprzedzających finał czwartego sezonu. Zdruzgotany po ciężkich przejściach i rozstaniach pragnie oderwać się na chwilę od otaczającego świata i wybiera się na Marsa. Przypadkowo trafia do bazy ziemskich astronautów, którzy akurat tego dnia mają zginąć. Ta historia wydaje się kompletna i zajmująca, chwilami zmusza nawet do refleksji. Warto zwrócić uwagę na solidną realizację i stronę wizualną. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz