czwartek, 14 sierpnia 2014

Cyrk motyli (2009), czyli odzyskanie sensu życia

tytuł oryginalny: The Butterfly Circus
reżyseria: Joshua Weigel
scenariusz: Joshua Weigel, Rebekah Weigel
muzyka: Tim Williams
produkcja: USA
gatunek: dramat, krótkometrażowy
Im cięższa jest walka, tym wspanialsze zwycięstwo.
Mendez w filmie 

Małżeństwo Joshua i Rebekah Weigel razem napisali scenariusz i wyprodukowali krótkometrażowy „Cyrk motyli”, który zyskał ogromne uznanie na całym świecie i został wyróżniony wieloma prestiżowymi nagrodami. Twórcy za główny cel postawili sobie stworzenie znaczącego dzieła, które będzie zarówno wyśmienitą rozrywką, jak i inspiracją.

Pan Mendez (Eduardo Verástegui) wraz ze swoim „Cyrkiem motyli" pełnym niesamowitych i utalentowanych osobowości podróżuje po Ameryce. Występami starają się podnosić ludzi na duchu i nieść pozytywną energię. Za namową małego chłopca wybierają się na pokaz konkurencyjnej trupy. Wśród wielu osób Mendez zwraca szczególną uwagę na Willa (Nick Vujicic), młodego mężczyznę pozbawionego kończyn, który decyduje się do nich przyłączyć.

Istnieje wiele rodzajów upośledzenia gorszych niż brak rąk i nóg - należy do nich strach. Nie można być człowiekiem szczęśliwym i spełnionym, jeśli strach paraliżuje nas, gdy tylko mamy podjąć ważną decyzję. Strach podcina skrzydła i nie pozwala nam w pełni wykorzystać naszego potencjału.
Nick Vujicic urodził się 4 grudnia 1982 roku w Australii z rzadką chorobą nazwaną zespołem tetra-amelia, czyli całkowitym wrodzonym brakiem kończyn. Po ciężkim dzieciństwie, w którym cierpiał na depresję i podjął nawet próbę samobójczą, uświadomił sobie, że ma możliwość dawania przykładu innym. Zrozumiał, że może stać się inspiracją oraz źródłem nadziei. Używając jedynie palców u zdeformowanej stopy, nauczył się wykonywać wiele codziennych czynności. Potrafi pisać, używać komputera, czesać się, grać w golfa, surfować czy pływać. Studiował księgowość i planowanie finansów, założył też później własną organizację „Life Without Limbs”. Obecnie jest kaznodzieją i prowadzi spotkania motywujące. W 2010 roku napisał swoją pierwszą książkę. W 2012 wziął ślub z pełnosprawną Kanae Miyaharą, a rok później urodził im się syn.

To od Ciebie zależy, czy pozbierasz się, wstaniesz i ruszysz dalej!
„Cyrk motyli” stanowi przede wszystkim piękną i fascynującą historię o poszukiwaniu samego siebie. W ciągu zaledwie dwudziestu minut twórcy w niezwykle barwny i poruszający sposób różne obrazy i zabierają widza w niezapomnianą podróż. Dysponują niebywałą wrażliwością i wyczuciem estetyki. W znakomity sposób potrafią opowiadać, a przede wszystkim zaangażować widza. Z łatwością udaje im się wywołać wiele emocji, nie są to jednak łzy politowania, ale szczęścia. Gwarantują mocne wrażenia, a seans wkrótce okazuje się jedynym w swoim rodzaju i cudownym przeżyciem. Przesłanie wydaje się dość proste, ale jakże błyskotliwe i przekonujące. Ckliwość, jaką zostało okraszone dzieło nie jest przytłaczająca. Można mu nawet wybaczyć dość przewidywalny rozwój akcji. Szczerość przekazu, dopracowana warstwa fabularna i iście poetycka stylistyka sprawiają, że to jeden z najlepszych filmów krótkometrażowych, jakie widziałam.

 Czasami jesteśmy już o włos od osiągnięcia wymarzonego celu, jednak w ostatniej chwili coś się nie udaje. To jednak nie powód, by się poddać. O porażce można mówić dopiero wtedy, gdy rezygnujemy z podjęcia kolejnej próby.
Mimo przeciwności losu i trudności z jakimi musi zmierzyć się na co dzień, Will odnajduje w sobie siłę i wiarę. Wreszcie zaczyna wierzyć w siebie i odzyskuje poczucie własnej wartości. Nie poddaje się, za wszelką cenę pragnie się realizować w życiu i spełnić swoje marzenia. Staje się nawet autorytetem i istotnym wzorcem dla ludzi, którzy nie odnajdują sensu istnienia i w zmagają się z własnymi problemami oraz brakiem akceptacji samego siebie. Postać staje się wyraźnym odbiciem Nicka, który po latach pogodził się ze swoim losem i zrozumiał, że może pomagać innym. Odnalazł szczęście i tętni zadziwiającą radością, którą stara się obdarzać potrzebujących. Jego postawa jest wyjątkowo godna podziwu.

Przeciwności, z którymi musimy się zmierzyć, często sprawiają, że stajemy się silniejsi. A to, co dziś wydaje się stratą, jutro może okazać się zyskiem.
Nick Vujicic głęboko wczuł się w sytuację głównego bohatera, gdyż miał z nim tak wiele wspólnego. Świetnie ukazał targające nim emocje i wątpliwości. Wykorzystując mimikę, zaliczył przekonujący i znakomity występ, który zasługuje na dużą uwagę. Podziwiam go za tak niesłychanie optymistyczne podejście do życia i ogromną pasję. Na drugim planie pojawia się również wielu intrygujących bohaterów, z których każdy ma własną, przejmująca historię. W ciągu tak krótkiego czasu poznajemy ich nawet nieco bliżej. Oprawa wizualna okazuje się zachwycająca i świetnie komponuje się z treścią. Ciekawe ujęcia nadają zdjęciom oryginalnego charakteru. Wyjątkowy i nieco baśniowy klimat uwypukla genialna ścieżka dźwiękowa, która składa się na bogate tło całego filmu.

„Cyrk motyli” to malownicza i kunsztownie zrealizowana opowieść o pokonywaniu własnych ograniczeń. Wzrusza i motywuje. Gorąco polecam!
Ocena: 9/10

 Jeśli nie jesteś dziś w miejscu, w którym chciałbyś się znajdować, lub nie osiągnąłeś wszystkiego, o czym marzysz, przyczyna najprawdopodobniej tkwi w Tobie, a nie w uwarunkowaniach zewnętrznych. Weź odpowiedzialność za swoje życie, a następnie podejmij konkretne działania. Jednak zanim to zrobisz, najpierw musisz uwierzyć w siebie i w swoją wartość. Nie czekaj, aż inni dostrzegą Cię w Twojej kryjówce. Nie czekaj na cud lub „właściwą okazję”. Wyobraź sobie, że jesteś łyżką, a świat jest garnkiem, w którym przyrządzasz apetyczną potrawę – zamieszaj w nim!
 Cytaty pochodzą z książki Nicka Vujicic „Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń!”

3 komentarze:

  1. zapowiada się ciekawie, ale chyba nie obejrzę :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny film i jak nie lubię takich ckliwych historii, to ta mi się podobała. Zresztą to tylko 20 minut :)

    OdpowiedzUsuń
  3. DOBEEE POMARAŃCZOWEEEEEEEEEEEEEEEE

    OdpowiedzUsuń