poniedziałek, 10 grudnia 2012

Dzwonnik z Notre Dame (1996), czyli magia Paryża

tytuł oryginalny: The Hunchback of Notre Dame
reżyseria: Kirk Wise, Gary Trousdale
scenariusz: Tab Murphy, Noni White, Jonathan Roberts, Bob Tzudiker, Irene Mecchi
muzyka: Alan Menken, Stephen Schwartz
produkcja: USA
gatunek: animacja, familiny, musical

Projekt KINO serwuje nam miły i nieco nostalgiczny powrót w przeszłość. „Dzwonnik z Notre Dame” to jedna z czołowych animacji ubiegłego wieku. Uniwersalna i mądra historia może trafić do osób w każdym wieku. Pomimo że to animowany musical (niebezpieczne połączenie), seans zapewnia wyjątkową przyjemność.

W dzwonnicy paryskiej katedry Notre Dame, w odosobnieniu mieszka Quasimodo. Charakteryzuje się szpetnym wyglądem, przez co jego opiekun, bezwzględny Klaudiusz Frollo, nie pozwala mu opuszczać budynku. Dzwonnik, mimo swoich ułomności, ma dobre serce i jest bardzo wrażliwy. Uwięziony w szpetnym ciele marzy o spotkaniu z ludźmi i chce wieść normalne życie. Pewnego dnia, za namową swoich przyjaciół, trzech gadających gargulców, postanawia wziąć udział w dorocznym festynie. W tajemnicy ucieka z katedry. Wkrótce poznaje piękną cygankę Esmeraldę oraz niedawno przybyłego do miasta kapitana Febusa. 


„Dzwonnik z Notre Dame” to wciągający i inspirujący film. Jak na dobrą bajkę przystało wywołuje wiele emocji, od smutku aż po wesołość. Okazuje się ciekawą odskocznią od rzeczywistości i powrotem do dzieciństwa. Fabuła wydaje się bardzo trafna i intrygująco przedstawiona. Akcja rozgrywa się w pięknym i kolorowym Paryżu, którego magia została doskonale przeniesiona na ekran. Szczególnie zachwyca i robi ogromne wrażenie sama katedra. Na ekranie można ją w spokoju podziwiać i rozkoszować się niepowtarzalnymi widokami. Scenariusz jest znakomity i spójny. Wszystkie wydarzenia zaciekawiają i stanowią zgrabną całość. Quasimodo, który poszukuje akceptacji i pragnie przyjaźni to wyjątkowa postać. Jest nieco zagubionym i niezrozumianym młodzieńcem. Pokazuje, że nie należy oceniać człowieka po wyglądzie. Powinno się zajrzeć głębiej i odnaleźć w nim to, co najbardziej wartościowe. Warto zwrócić uwagę na cudowną stronę wizualną. Urzeka swoją barwnością i dokładnym dopracowaniem nawet najmniejszych szczegółów. Tworzy niezwykły klimat i fascynującą atmosferę. Muzyka jest rewelacyjna, dzięki czemu stanowi idealne tło dla całej opowieści. Niestety, po pewnym czasie piosenki zaczęły mnie nieco drażnić.

„Dzwonnik z Notre Dame” to bez wątpienia warta uwagi produkcja. Nie należy jednak do grona moich ulubionych animacji. Polecam odkryć ją na nowo.
Ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz