reżyseria: Tate Taylor
scenariusz: Tate Taylor
muzyka: Thomas Newman
produkcja: Indie, USA, Zjednoczone Emiraty Arabskie
gatunek: komediodramat
„Służące” to komediodramat w reżyserii Tate Taylora,
oparty na bestsellerowej powieści Kathryn Stockett z 2009 roku. Produkcja została
nagrodzona 16 nagrodami, w tym jednym Oscarem, oraz 26 nominacjami. Przedstawia
piękną, wzruszającą i interesującą historię o sile odwagi i determinacji w
dążeniu do celu. Wydarzenia ukazane w tym filmie są fikcyjne, jednak zawierają
dużo prawdy o segregacji rasowej.
Akcja rozgrywa się w latach 60. XX wieku w stanie
Missisipi. Eugenia „Skeeter” Phelan (Emma Stone) pochodzi z dobrego domu z
południa. Po studiach marzy o rozpoczęciu kariery pisarskiej. Zatrudnia się w
redakcji lokalnej gazety, „Jackson Journal”. Jej zadaniem jest odpowiadanie na listy czytelników,
dotyczących prac domowych. Dziewczyna podczas spotkań ze swoimi wpływowymi i
zamożnymi znajomymi zdaje sobie sprawę z tego, jak traktowane są czarnoskóre
służące. To właśnie one gotują, sprzątają, zajmują się dziećmi, które często kochają je bardziej niż własne matki. W zamian za
swoją pracę otrzymują tylko niewielką pensję. Mają specjalnie wydzielone
toalety, nie mogą spożywać posiłków razem z pracodawcami, których muszą się bezwzględnie
słuchać. Gdy zaginie jakiś przedmiot, to one są, nawet bezpodstawnie, posądzane
o jego kradzież. Skeeter postanawia przeprowadzić wywiad z czarnoskórą służącą
jednej z białych rodzin, Aibileen Clark (Viola Davis), łamiąc ówczesne
rygorystyczne zasady. Kobieta początkowo jest bardzo niechętna, jednak
ostatecznie zgadza się ujawnić sekrety życia czarnoskórej mniejszości. Szczere
i osobiste zwierzenia zapoczątkowały ich przyjaźń. Wkrótce wiele innych
służących także postanawia opowiedzieć o tym, jak są traktowane, m.in. Minny
Jackson (Octavia Spencer).
„Służące” to
niesamowity i niezwykle dopracowany film. Ukazuje bardzo inspirującą, smutną,
wzruszającą, ale też zabawną historię z przesłaniem. Ta uniwersalna opowieść traktuje także o próbie zniesienia ograniczeń, którym podlegają ludzie. Najmocniejszym punktem
tego dzieła jest wspaniałe i wręcz znakomite aktorstwo. Pochwały należą się głównie żeńskiej części obsady. Moim zdaniem najlepszą kreację stworzyła Emma Stone,. Wcieliła
się w rolę odważnej i upartej Skeeter, za którą otrzymała nagrodę Aktor. Świetnie
potrafiła ukazać to, co czuje jej bohaterka. Zwróciłam również uwagę na Jessikę
Chastin, odtwórczynię postaci entuzjastycznej Celii Foote. Dobrze odegrała
nieco zagubioną i niezbyt bystrą pracodawczynię. Świetnie spisały się też Viola Davis
i Octavia Spencer. Scenariusz przedstawia
całkiem wysoki poziom. Dialogi są interesujące i często wywołują duży uśmiech
na twarzy. Bardzo spodobała mi się też doskonale dopasowana scenografia i
kostiumy. Jedną z niewielu wad
tego filmu jest to, że wydaje mi się trochę zbyt „przegadany”. Fabuła opiera
się głównie na rozmowach bohaterów.
„Służące” zrobiły na
mnie duże wrażenie, pomimo kilku moich zastrzeżeń. Myślę, że to jest jeden z
najlepszych filmów minionego roku. Naprawdę warto go zobaczyć. Polecam.
Ocena: 8/10
http://nowe-plany.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńrozdział numer 4 fajny post daj znak jak będzie następny ^^
Uwielbiam takie filmy, naprawdę. Humor, dramat, życie jednym słowem. W przeciwieństwie do takiego Artysty - film niesie ze sobą jakieś wartości, co bardzo cenię w filmach. 9-10/10 jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry film, po końcowej scenie uroniłam małą łezkę (robię się chyba sentymentalna;p)
OdpowiedzUsuń"Służące" bardzo mi się podobały i na pewno nie raz wrócę do tego filmu. Polecam książkę - jest równie dobra, jak nie lepsza.
OdpowiedzUsuńniedawno zastanawiałam się nad kupnem :) skoro polecasz to chyba przeczytam...
Usuń