sobota, 28 kwietnia 2012

Służące (2011), czyli początek wielkich zmian

tytuł oryginalny: The Help
reżyseria: Tate Taylor
scenariusz: Tate Taylor
muzyka: Thomas Newman
produkcja: Indie, USA, Zjednoczone Emiraty Arabskie
gatunek: komediodramat

„Służące” to komediodramat w reżyserii Tate Taylora, oparty na bestsellerowej powieści Kathryn Stockett z 2009 roku. Produkcja została nagrodzona 16 nagrodami, w tym jednym Oscarem, oraz 26 nominacjami. Przedstawia piękną, wzruszającą i interesującą historię o sile odwagi i determinacji w dążeniu do celu. Wydarzenia ukazane w tym filmie są fikcyjne, jednak zawierają dużo prawdy o segregacji rasowej.

Akcja rozgrywa się w latach 60. XX wieku w stanie Missisipi. Eugenia „Skeeter” Phelan (Emma Stone) pochodzi z dobrego domu z południa. Po studiach marzy o rozpoczęciu kariery pisarskiej. Zatrudnia się w redakcji lokalnej gazety, „Jackson Journal”. Jej zadaniem jest odpowiadanie na listy czytelników, dotyczących prac domowych. Dziewczyna podczas spotkań ze swoimi wpływowymi i zamożnymi znajomymi zdaje sobie sprawę z tego, jak traktowane są czarnoskóre służące. To właśnie one gotują, sprzątają, zajmują się dziećmi, które często kochają je bardziej niż własne matki. W zamian za swoją pracę otrzymują tylko niewielką pensję. Mają specjalnie wydzielone toalety, nie mogą spożywać posiłków razem z pracodawcami, których muszą się bezwzględnie słuchać. Gdy zaginie jakiś przedmiot, to one są, nawet bezpodstawnie, posądzane o jego kradzież. Skeeter postanawia przeprowadzić wywiad z czarnoskórą służącą jednej z białych rodzin, Aibileen Clark (Viola Davis), łamiąc ówczesne rygorystyczne zasady. Kobieta początkowo jest bardzo niechętna, jednak ostatecznie zgadza się ujawnić sekrety życia czarnoskórej mniejszości. Szczere i osobiste zwierzenia zapoczątkowały ich przyjaźń. Wkrótce wiele innych służących także postanawia opowiedzieć o tym, jak są traktowane, m.in. Minny Jackson (Octavia Spencer).


„Służące” to niesamowity i niezwykle dopracowany film. Ukazuje bardzo inspirującą, smutną, wzruszającą, ale też zabawną historię z przesłaniem. Ta uniwersalna opowieść traktuje także o próbie zniesienia ograniczeń, którym podlegają ludzie. Najmocniejszym punktem tego dzieła jest wspaniałe i wręcz znakomite aktorstwo. Pochwały należą się  głównie żeńskiej części obsady. Moim zdaniem najlepszą kreację stworzyła Emma Stone,. Wcieliła się w rolę odważnej i upartej Skeeter, za którą otrzymała nagrodę Aktor. Świetnie potrafiła ukazać to, co czuje jej bohaterka. Zwróciłam również uwagę na Jessikę Chastin, odtwórczynię postaci entuzjastycznej Celii Foote. Dobrze odegrała nieco zagubioną i niezbyt bystrą pracodawczynię. Świetnie spisały się też Viola Davis i Octavia Spencer. Scenariusz przedstawia całkiem wysoki poziom. Dialogi są interesujące i często wywołują duży uśmiech na twarzy. Bardzo spodobała mi się też doskonale dopasowana scenografia i kostiumy. Jedną z niewielu wad tego filmu jest to, że wydaje mi się trochę zbyt „przegadany”. Fabuła opiera się głównie na rozmowach bohaterów.

„Służące” zrobiły na mnie duże wrażenie, pomimo kilku moich zastrzeżeń. Myślę, że to jest jeden z najlepszych filmów minionego roku. Naprawdę warto go zobaczyć. Polecam.
Ocena: 8/10

5 komentarzy:

  1. http://nowe-plany.blogspot.com/
    rozdział numer 4 fajny post daj znak jak będzie następny ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie filmy, naprawdę. Humor, dramat, życie jednym słowem. W przeciwieństwie do takiego Artysty - film niesie ze sobą jakieś wartości, co bardzo cenię w filmach. 9-10/10 jak najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobry film, po końcowej scenie uroniłam małą łezkę (robię się chyba sentymentalna;p)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Służące" bardzo mi się podobały i na pewno nie raz wrócę do tego filmu. Polecam książkę - jest równie dobra, jak nie lepsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niedawno zastanawiałam się nad kupnem :) skoro polecasz to chyba przeczytam...

      Usuń